W Sądzie Rejonowym w Ełku odbyła się druga rozprawa dotycząca śmiertelnego pobicia suczki Zary przez mieszkankę Prostek (jak twierdzi właściciel zwierzęcia). Kobiecie został wytoczony proces z art. 35 ust. 1. Ustawy o Ochronie Zwierząt – „Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art.6 ust.1, art.33 lub art.34 ust.1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Na pierwszej rozprawie sędzia próbował ustalić przebieg wydarzeń. Właściciel suczki zeznał wówczas, że sąsiadka jego rodziców tak dotkliwie pobiła psa, że ten skonał następnego dnia. Oskarżona twierdziła natomiast, że uderzyła zwierzę tylko raz. Zdarzenie miało miejsce na klatce schodowej w jednym z bloków w Prostkach. Zeznawali także świadkowie: matka właściciela psa oraz weterynarz z Białegostoku, która ratowała zwierzę. Na kolejną rozprawę sędzia powołał na świadków: babcię właściciela psa oraz córkę oskarżonej. Ta druga zażądała usunięcia z sali rozpraw dziennikarza. O przebiegu procesu będziemy jeszcze informować.