Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny przygotował raport: „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania”. Wynika z niego, że rocznie ponad 4 tysiące osób umiera w Polsce z powodu smogu. Wnioski wysunięto na podstawie danych gromadzonych w latach 2005-2017 na terenie 26 ośrodków miejskich i aglomeracji.
Prowadzone badania dotyczyły skutków zdrowotnych oddychania powietrzem o stężeniu pyłu PM 2,5 (uważa się je za najgroźniejsze). Skutki zdrowotne były szczególnie zauważalne w okresie jesienno-zimowym. Najwięcej pyłu w powietrzu zaobserwowano wówczas w Bielsku-Białej, Legnicy oraz aglomeracjach: krakowskiej, górnośląskiej i łódzkiej. Najmniej zaś w Koszalinie, Włocławku i Trójmieście. Krytycznym miesiącem okazał się styczeń 2017 roku – zanotowano wówczas aż 3 tys. przedwczesnych zgonów, spowodowanych występowaniem smogu. Wysokie i bardzo wysokie stężenia pyłu w powietrzu stanowią duży udział w przyczynach zgonów na terenach aglomeracji krakowskiej, rybnicko-jastrzębskiej i górnośląskiej oraz w Bielsku-Białej (powyżej 45 proc.). Najniższy udział obserwuje się natomiast w Koszalinie, Olsztynie, Włocławku oraz aglomeracji szczecińskiej i trójmiejskiej (poniżej 15 proc.).